Poszukaj w Google...

środa, 17 lutego 2010

Podpadło mi Lenovo

Zagotowałem się potężnie. Ja, wierny fan Lenovo, kupujący i dostarczający sprzęt tej firmy swoim klientom - doznałem szoku. Musiałem bowiem skorzystać z gwarancji. Lenovo się zasadniczo nie psuje i dlatego z rzadka mam przyjemność obcowania z "serwisem" firmowym. Całością serwisu zajmują się tzw. Centra Serwisowe, które to są wypuszczone w outsourcingu do zewnętrznych firm. A to już zwiastuje kłopoty - bo mamy zgrabne rozmycie odpowiedzialności...

Padł dysk w laptopie. Zdarza się nawet najlepszym. Laptop z linii biznesowej, model wysoki, kosztował niecały rok temu prawie 5 tysięcy. Jakby to był sprzęt HP to się wchodzi na stronę, znajduje jeden centralny numer serwisu i się dzwoni. Tam najpierw proszą o numer seryjny i sprawdzają jaki rodzaj gwarancji ma sprzęt. A potem załatwiają sprawę. Jak swego czasu padł dysk w serwerze HP - telefon, przysłali nowy, odesłałem stary. Jakby laptop był produkcji Della - to podobnie jak w HP dzwonimy i wysyłają albo dysk (przerabiałem przy padzie dysku w serwerze Della), albo technika z niezbędnymi częściami który na miejscu naprawia sprzęt. Mówię oczywiście o sprzęcie z linii biznesowych, bo w linii home user to HP też cuda czyni.

niedziela, 7 lutego 2010

Windows XP i kopiowanie konta

Opisując niedawno metodę transferu ustawień i danych pomiędzy Seven a XP, przypomniałem sobie że nie opisałem jeszcze jak to najwygodniej zrobić pomiędzy dwoma kompami z XP. Windows XP co prawda ma już dwóch następców (Vista i Seven), ale czuje się świetnie i długo posłuży;-)

Procedura jest banalnie prosta, wymaga albo sieci komputerowej i odpowiednich uprawnień, albo przenośnego dysku (i uprawnień;-). Idealna sytuacja to taka, kiedy na komputerze źródłowym nie było szczególnych kombinacji, czyli użytkownik trzymał wszystko w swoim profilu. Sytuacje z dodatkową partycją i danymi na niej nieco komplikują sprawę, ale nie dramatycznie;-)

piątek, 5 lutego 2010

Windows XP i błąd WLAN

Kilka razy w swojej karierze natknąłem się na sytuację gdzie po skonfigurowaniu połączenia WiFi w laptopie, w oparciu o zarządzanie połączeniami przez system Windows, co jakiś czas wyskakuje błąd. Komputer rozłącza się z siecią i przy trayu pojawia się dymek ze złowieszczym komunikatem:
"System windows nie może odnaleźć certyfikatu do zalogowania użytkownika w sieci (tu jej nazwa)"
Szukałem rozwiązania w wielu miejscach, użyłem nawet wyszukiwarki Microsoftu i nic;-( Na różnych forach znajdują się opisy problemu, ale rozwiązania jak na lekarstwo. Zgłębiłem więc zagadnienie i oto efekt w postaci notki;-)

czwartek, 4 lutego 2010

Windows Seven - mam maszynę;-)

Nadeszła wiekopomna chwila - zamówiłem dla klienta pierwszy komputer z nowym windowsem. Ćwiczyłem jego konfigurację i użytkowanie już wcześniej, aby być przygotowanym, no ale jednak pierwszy fizyczny komp włączony do domeny to co innego;-) Trzeba było opanować przerzucenie danych użytkownika ze starej maszyny, z XP na Seven. Sprawa okazała się prostsza niż przypuszczałem. W nowym Windows znajduje się specjalna kreatura do tego celu. Potrzebny jest pendrive i zewnętrzny dysk twardy, lub oba kompy w tej samej sieci. Komputery muszą być zalogowane na konta administracyjne.