Poszukaj w Google...

wtorek, 9 marca 2010

Czy SM tak może?

Trochę zaniedbałem blogaska ostatnio, ale zająłem się innymi sprawami i jakoś nie ciągnęło mnie do pisania. Jednak zaraz to naprawię;-))

Sprawa którą dzisiaj chcę poruszyć dotyczy typowo polskiego załatwiania spraw "na odwal się". We wrześniu ubiegłego roku wytyczono w Warszawie nowe buspasy na Trasie Łazienkowskiej. Zrobiono to szybko i sprawnie, bo ktoś się w ratuszu obudził że wakacje minęły a buspasa nie ma. A przecież obiecali. Co więc zrobiono? W ekspresowym tempie nalepiono taśmę białą tam, gdzie dotychczas była linia przerywana. Powieszono znaki pionowe i przy dźwięku surm grzmiących uruchomiono buspas. Straży Miejskiej stanowczo nakazano karać złych kierowców którzy by się na ów pas zapuszczali. Straż zabrała się więc do pracy gorliwie i ochoczo. Wykorzystała do strzeżenia cnoty buspasa dwa radiowozy marki Peugeot Partner z wbudowanymi fotoradarami. W każdym zaś siedzi dwóch strażników. Osiem godzin dziennie.

Sytuacja jest ciekawa z kilu powodów:
- po pierwsze oba radiowozy stoją tylko w jedną stronę - w kierunku z Pragi do Centrum. Jeden po praskiej stronie, zaraz za przystankiem przy wlocie ul. Kinowej, a drugi już przy końcu Trasy Łazienkowskiej, niecały kilometr od Pomnika Lotnika. Oba stoją na chodniku. Oba aby wjechać na to miejsce MUSZĄ przejechać przez buspas. Łamiąc prawo - bo nie wolno im na niego wjechać, a w czasie interwencji nie są. Następnie fotografują inne pojazdy poruszające się buspasem i wystawiają za to mandaty karne. Ot taka moralność Kalego.
- po drugie - jaki jest sens stawiania tych mobilnych przecież fotoradarów na szerokiej przelotówce w celu pilnowania buspasa? Powinny one raczej operować w okolicy szkół i miejscach naprawdę niebezpiecznych. Żywy dowód na to że nie chodzi o bezpieczeństwo, tylko o kasę. Przypominam że w każdym radiowozie mamy dwójkę strażników - ich pensje kosztują, a zajmują się oni pilnowaniem aparatu fotograficznego (w uproszczeniu do tego sprowadza się ich rola).

Ktoś powie - no ale trzeba przecież tego buspasa pilnować! Owszem, trzeba. Tworzymy miejsce pracy dla osoby niepełnosprawnej w centrali SM. Zatrudniamy człowieka np. na wózku, z wykształceniem średnim. Powierzamy mu zadanie obróbki zdjęć z systemu kilku kamer umieszczonych po obu stronach buspasa. Kamery takie, wraz z modułem bezprzewodowej transmisji obrazu z oprogramowaniem odpowiednim - będą wielokrotnie tańsze od pensji czwórki strażników oraz błędnego, niegospodarnego i nieracjonalnego wykorzystania radiowozów z fotoradarami.

Idiotyzm urzędniczy trzeba tępić i wypalać żywym ogniem. Bo to z moich podatków marnujecie pieniądze...

2 komentarze:

  1. Sprawcza moc blogasków. Mówisz i masz. http://www.tvnwarszawa.pl/28415,1649211,0,9,wielki_brat_bedzie_pilnowal_buspasow,wiadomosc.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Sprawcza moc blogasków - mówisz i masz :] http://www.tvnwarszawa.pl/0,1649211,wiadomosc.html

    OdpowiedzUsuń