Zrobiłem już dobrze ponad setkę granatów zawleczkowych i trochę zmodyfikowałem ich konstrukcję. Zmianie uległa zawleczka i chcę się tą konstrukcją podzielić.
Zrezygnowałem z wykonywania jej w całości z taśmy zbrojonej i zastosowałem plastik z butelek PET. Aby wykonać taką zawleczkę należy najpierw wybrać najbardziej odpowiednią butelkę. Musi dać się ona bez problemu zszyć zszywaczem biurowym przy podwójnym złożeniu. Moje badania wykazały że idealne są butelki od wody mineralnej, natomiast od napojów typu Coca-Cola są zbyt twarde. Bierzemy więc butelkę po mineralnej i wycinamy z niej prostokątny arkusz tworzywa. Następnie tniemy go na paski o szerokości draski z pudełka zapałek. Długość paska trzeba dostosować do długości granatu - po złożeniu powinien wystawać z granatu na ok. 1. cm. W przypadku standardowych rolek z papieru toaletowego - pasek ma długość 12 cm.
Krok kolejny to zamocowanie draski za pomocą zszywacza. Składamy pasek PET tak aby dotykał draski i dwiema zszywkami mocujemy jednocześnie draskę i złożony pasek. Nie należy zszywać draski z paskiem poprzeczną zszywką na dole - jak to widać na poniższym zdjęciu. Po wielu eksperymentach ustaliłem że ta zszywka potrafi zerwać siarkę z zapałek podczas wyciągania i zgasić granat. Dlatego mocujemy tylko na dwie górne, lub cienką taśmą dwustronną przyklejamy draskę.
Teraz rozpłaszczamy zszywki i odcinamy dwa paski taśmy zbrojonej. Naklejamy pierwszy wzdłuż draski i zawijamy pod spód, a potem drugi pasek po drugiej stronie:
Odcinamy jeszcze jeden pasek taśmy i sklejamy w poprzek paska PET - tak aby przykryć zszywki i jednocześnie delikatnie "złapać" draskę. Produkt gotowy poniżej:
Kolejne kroki to tak jak w poprzednim opisie - zamocowanie zawleczki na petardzie, wklejenie jej, założenie rurki, wsypanie ładunku. Modyfikacji podlega przykrywka granatu - trzeba w niej wyciąć prostokątny otwór przez który przełożymy zawleczkę. Sklejamy granat i na samym końcu przez wystającą "pętelkę" z PET - przekładamy opaskę i robimy z niej kółko. Można też kupić w sklepie metalowym ze 20 kółek do kluczy po 50 gr. i używać ich do tego celu wielokrotnie.
Mimo konieczności pocięcia butelki, wycinania pasków itd. uważam że warto przejść na ten typ zawleczek - dużo wygodniej wyciąga się je z granatu - nie są wyrywane pod kątem, nie uszkadzają tak łatwo pokrywki. I wydają się mimo wszystko mniej pracochłonne, a dodatkowo wzrasta estetyka granatu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz