Poszukaj w Google...

środa, 14 lipca 2010

Motorola Milestone - dwa miesiące później

Dwa miesiące temu posiadłem Motorolę Milestone w sieci Play. Jako miłośnik Androida z klawiaturą fizyczną - nie miałem większego wyboru;-) Teraz, po dwóch miesiącach używania Androida w wersji 2.1 - chcę nieco uzupełnić swój poprzedni tekst. 


Zacznę od klawiatury telefonu. Motorola ma fizyczną, wysuwaną klawiaturę - którą to negatywnie oceniłem poprzednim razem. Zdanie podtrzymuję - fizyczna klawiatura w Milestone to bubel. Największym błędem jest brak osobnej linii numerycznej. Dałoby się to przeżyć, gdyby dłuższe przytrzymanie klawisza pozwalało uzyskać cyfrę. Niestety tak nie jest. Ponadto nie mogę się przyzwyczaić do nieco udziwnionego układu klawiszy. Zdecydowanie to co pokazało HTC w G1 było idealnym rozwiązaniem klawiatury sprzętowej w smartfonie. Wyciąć, oprawić w ramki i na ścianę jako wzór! Obecnie częściej używam klawiatury ekranowej niż fizycznej, a tego właśnie chciałem uniknąć. Pozostaje więc w tej kwestii przemęczyć się i poczekać co lepszego zaproponuje inny producent. Póki co Motorola wypuszcza Milestone II gdzie usunięto złoty dynks nawigacyjny i jego kosztem powiększono klawisze. Jednak nadal nie dodano linii numerycznej. 

Drugim elementem irytującym jest zestaw 4 przycisków dotykowych pod ekranem. Regularnie kiedy np. próbuję zrobić zdjęcie - dotykam niechcący lupki i telefon wyrzuca mnie z aplikacji fotograficznej do wyszukiwania. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem byłyby przyciski sprzętowe. Zbyt bajeranckie dotykowe guziczki wcale wygodne w codziennym użytkowaniu nie są.

Trzeci problem to opcja zawieszenia rozmowy. Podczas pogawędki na ekranie pojawia się przycisk wstrzymania. Motorola reaguje na zbliżenie telefonu do twarzy i wyłącza ekran. Jednak podczas rozmowy regularnie zdarza mi się że telefon myśli że został odsunięty od ucha i włączy ekran. Wówczas policzek "dotyka" przycisku wstrzymania. Szlag człowieka trafia, bo rozmówca słyszy "Proszę czekać, Twoja rozmowa będzie kontynuowana za chwilę", a ja nawet nie wiem że ta rozkoszna funkcja się uruchomiła. W ustawieniach telefonu nie ma niestety opcji wyłączenia tego "udogodnienia". Musiałem więc nauczyć się uważnie słuchać - da się wykryć moment odpalenia zawieszenia rozmowy - głośnik przestaje cichutko szumieć i pojawia się głucha cisza. Mam nadzieję że Android 2.2 to poprawi. Na razie radzę sobie za pomocą przycisku Home - jak telefon zadzwoni to odbieram i wychodzę do głównego ekranu. Upierdliwe...

Czwartym problemem okazała się karta pamięci SanDisk dołączona do telefonu - padła po 1,5 miesiąca. Zgłoszona do reklamacji, czekam na wyniki.

Piąty drobiazg to brak możliwości odinstalowania MotoNav - wbudowanej przez Motorole aplikacji nawigacyjnej. To jest słynne iGo, brandowane przez Motorolę dla swoich klientów. W stosunku do oryginału jest jednak nieco wykastrowane i dlatego wolałbym móc używać oryginalnego iGo. Niestety - nie da się go zainstalować dopóki jest MotoNav, a tego nie da się odinstalować bo brak uprawnień. Żenujące. Pewnie i tak będę musiał "zrobić roota" aby móc w pełni zarządzać swoim telefonem, ale póki co chciałem tego uniknąć.

Szósty problem - włączająca się nagle muzyka. Nie udało mi się ustalić dlaczego tak się dzieje. Czasem po prostu telefon nagle zaczyna odtwarzać jakiś utwór. Po odpaleniu aplikacji muzycznej - widać że to raczej nie ona - pasek odtwarzania stoi w miejscu. Klikamy więc Play i Pause i muzyka cichnie. Dowcipne...

Siódme miejsce zajmuje komunikat o wyjściu ze strefy taniego internetu. Tutaj winny jest Play, ale obsługa sms klasy zero w Motoroli też. Zdarza się bowiem że telefon zaczyna dzwonić a ja mam na ekranie info że jestem poza strefą taniego internetu. Muszę kliknąć OK, alby móc odebrać rozmowę. Czasem tych komunikatów uskłada mi się 5-6 i kilka razy muszę stukać w ekran zanim uda mi się odebrać. Rozwiązaniem problemu byłoby oczywiście zastosowanie sprzętowych przycisków odbierania połączenia, ale niestety ich nie ma, są dizajnerskie suwaczki na ekranie...

Drobiazgów znalazło by się jeszcze kilka, ale nie są one zbyt istotne. Czekam niecierpliwie na Androida 2.2 licząc że rozwiąże on część problemów - głównie ten trzeci, piąty i szósty. Zapowiedziano go już na początku czerwca, ale póki co ani widu, ani słychu... Poza tym co napisałem - samo urządzenie nadal oceniam wysoko i lubię z niego korzystać. Przetrwałem okres niemowlęctwa iPhone, przetrwam i androidową rodzinkę;-)

1 komentarz:

  1. Z tego co wiem Motorolka jest burą suczą i nie pozwoli Ci uaktualnić tego jakże uroczego telefonu do androida 2.2. Ja pozostaję przy iPhone ;)

    OdpowiedzUsuń